przez Cudo_Tyłeczek » 13 kwi 2013, o 13:01
Pamiętam, że babcia śpiewała mi piosenkę o dziewczynie, czekającej na swojego chłopca, który wypłynął w morze. Pamiętam, że piosenka była smutna, bo dziewczyna czekała, każdego dnia wychodziła na brzeg morza i wypatrywała żagli statku ukochanego, lecz na próżno. Mijał dzień za dniem, a ona robiła się coraz starsza, ludzie wokół nie potrafili, ani nie chcieli zrozumieć jej tęsknoty, jej miłości. Stawała się obcą we własnym mieście. Obca i dziwna. Smutna to była piosenka, ale jak bardzo ją lubiłam. Dlaczego? Bo była i straszna, i piękna. I śpiewała ją babcia specjalnie dla mnie. Zamęczałam ją ciągłymi prośbami o śpiewanie.
Piosenka ta przypomniała mi się podczas czytania opowiadania, N. Gaimana, umieszczonego w Guardianie (dzięki za linka, Grace;)).
„Down to a Sunless Sea” – króciutkie opowiadanie o spotkaniu w Londyńskim porcie, w pobliżu ujścia Tamizy. Spotkaniu z kobietą i z jej historią. Ponury, deszczowy dzień, doki Rotherhithe – czego chcieć więcej? (Głosu babci – już dawno zapomnianego, niestety. Głosu drążącego ze starości, a jednak silnego i tak bardzo kochanego. Zamiast niego słyszę Nicka Cave`a śpiewającego „The Ship Song” i zanurzam się powoli w klimat opowiadania Gaimana).
Autor, narrator zarazem, spotyka kobietę, która dzieli się z nim historią swego życia nierozerwalnie związanego z morzem. Mąż wypłynął i nie wrócił, pal go sześć, sąsiad, marynarz również, pocieszył. Syn – na nieszczęście – też pragnął zostać marynarzem. I został.
Kochany chłopak. Wypłynął pewnego dnia i, jak w piosence babci, nie wrócił.
Za to wróciła na brzeg jego historia. Straszna, naprawdę. Nie zdradzę szczegółów. Ale to Gaiman, więc spodziewajcie się wszystkiego najmroczniejszego.
Jedno różni opowiadanie z Guardiana od piosenki babci. Totalny brak nadziei.
Bo piosenka babci, wbrew pozorom, niosła pociechę. Chłopiec wracał, jego duch na statku widmie, przybijał do brzegu. To dlatego dzień w dzień dziewczyna wychodziła na brzeg morza. Choć nie rozumiał tego nikt, bo nikt oprócz niej go nie widział.
Mogget napisał(a):Sonderkommando cudo juz zrobila, co swoje?